Opony całoroczne są coraz bardziej popularne. Słusznie wielu kierowców ma jednak ograniczone zaufanie jeżeli chodzi o gwarancję bezpieczeństwa ze strony całorocznych opon w okresie zimowym. Czy obawy są słuszne?
Opony zimowe zimą
Opony zimowa są niepodważalnie najlepszym wyborem na okres zimowy. Kierowcy powinni uzbroić się w nie, kiedy temperatura będzie utrzymywała się poniżej 7°C. W przeciwieństwie do opon letnich, zimówki nie twardnieją, dziękui czemu gwarantują stabilną przyczepność oraz brak wydłużonego czasu hamowania. Kluczowy jest tu również bieżnik, który jest zoptymalizowany u zimówek pod kątem jazdy po śniegu czy lodzie. Zadaniem elementu jest poprawienie przyczepności opony.
Co z oponami wielosezonowymi?
Producenci dokładają wszelkich starań, aby opony wielosezonowe były równie bezpieczne co zimówki. Ten rodzaj opon głównie adresowany jest do kierowców miastowych, cechujących się spokojnym style jazdy czy pokonujących rocznie maksymalny dystan do 10tyś km. Opony zapewniają równie dobrą przyczepność co zimówki, choć eksperci nie są zgodni, że stoją na równi. Zaletą wielosezonówek są tańsze koszty wymiany ogumienia i rzadsze wizyty u wulkanizatorów. Pamiętajcie jednak, że na tym oponach będziecie jezdzić zarówno latem i zimą. Opony będą pracować w ekstremalnie skrajnych warunkach, a co za tym idzie, szybciej się zużyją.
Co wybrać?
Wybór jest kwestią indywidualną. Eksperci nie widzą przeszkód w stosowaniu wielosezonowego ogumienia. Tym bardziej, że z roku na rok polskie zimy są łagodniejsze. Kupując opone musicie jednak zwrócić uwagę na oznaczenia gwarantujące, że ogumienie jest dostosowane do pracy w ciężkich warunkach pogodowych:
– 3PMSF u opon zimowych (czasami spotykane też u całorocznych opon)
– M+S u opon całorocznych
Część producentów stosuje termin „All Weather” lub „4Season”. Podchodziłbym jednak z dystansem do terminów. Czasami może to być chwyt marketingowy. Lepiej zaufać powyższym oznaczeniom opon.